W sprawach o podział majątku spór często dotyczy tego, ile warte są poszczególne składniki majątku wspólnego. Wartość majątku podlegającego podziałowi jest ustalana przez sąd według chwili dokonywania podziału. Ma to istotne znaczenie przy ustalaniu wartości nieruchomości czy ruchomości, których cena ulega zmianie wraz z upływem czasu.
Niejednokrotnie, aby ustalić wartość nieruchomości lub ruchomości, konieczne jest zasięgnięcie opinii biegłego mającego uprawnienia rzeczoznawcy. Jednak co się dzieje w przypadku, gdy po wycenie nieruchomości przez biegłego, postępowanie trwa na tyle długo, że ponownie nastąpiła zmiana wartości składników podlegających podziałowi? W takiej sytuacji zarówno sąd pierwszej instancji, jak i sąd odwoławczy mają obowiązek przeprowadzenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłych. Co więcej, konieczne może okazać się potwierdzenie przez biegłego aktualności sporządzonej przez niego opinii. Ma to miejsce, gdy upłynął przewidziany w ustawie o gospodarce nieruchomościami ustawowy termin umożliwiający wykorzystanie opinii w sprawie (tak m.in. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 13 stycznia 2016 roku, sygn. V CSK 254/15).
Kolejny problem pojawia się przy podziale nieruchomości obciążonej hipoteką. Orzecznictwo Sądu Najwyższego jest od lat zgodne, że przy ustalaniu wartości poszczególnych składników będących przedmiotem majątku wspólnego trzeba uwzględnić ewentualne obciążenia, które pomniejszają wartość rzeczywistą rzeczy. Będą to tak zwane prawa rzeczowe ograniczone, a więc na przykład służebności gruntowe i osobiste, dożywocie czy wspomniane obciążenie hipoteką. Sąd, przydzielając jednemu z uczestników nieruchomość obciążoną hipoteką, powinien określić wartość tej nieruchomości z uwzględnieniem obciążenia hipotecznego.
Mimo jednolitego stanowiska Sądu Najwyższego, zdarzają się takie orzeczenia sądów, w których prezentowane są stanowiska odmienne. Wówczas sąd, przyznając jednemu z uczestników na wyłączną własność nieruchomość obciążoną hipotecznie, nie uwzględnia konieczności odliczenia wartości kredytu pozostającego do spłaty, od wartości nieruchomości. W takich sytuacjach znajomość ugruntowanej linii orzeczniczej wielokrotnie pozwala przeforsować przed sądem korzystniejszy pogląd.